Autor Wiadomość
mateusz
PostWysłany: Wto 10:14, 06 Cze 2006    Temat postu: .hmm....

takich trenerów..oddanych całkowicie piłce nożnej juz nie ma na tym świecie!!!!NIESTETY!!!!!!!!!!!!!!!!!!()()()()()()()()(*)(*)(*)
krzysiek18209
PostWysłany: Pią 20:57, 26 Maj 2006    Temat postu:

chyba nie bedzie ju takiego trenera!!!!!!
ksiądz:)
PostWysłany: Pią 8:39, 26 Maj 2006    Temat postu:

Zgadzam się Krzysiu to prawda. Będzie nam go wszystkim brakowało to pewne
krzysiek18209
PostWysłany: Czw 21:17, 25 Maj 2006    Temat postu:

Szoda go będzie to był "papież POLSKIEj piłki nożnej"
Qba
PostWysłany: Wto 18:59, 23 Maj 2006    Temat postu: Wypowiedzi...

Od kilku tygodni Górski przebywał w szpitalu MSWiA w Warszawie, przy ul. Wołoskiej. Zmagał się z chorobą nowotworową. Jego stan był bardzo ciężki. W trudnych chwilach mógł jednak liczyć na wsparcie życzliwych mu osób, między innymi na swych byłych podopiecznych z drużyny narodowej Polski i pracowników Polskiego Związku Piłki Nożnej, którzy codziennie odwiedzali go w klinice.



"Kilka dni temu byłem u pana Kazimierza Górskiego w szpitalu, poznał mnie, rozmawialiśmy o piłce nożnej. Cieszył się z powołania do kadry na mistrzostwa świata Ireneusza Jelenia. Mówił, że to dobry zawodnik, że zanotował udany występ w finale Pucharu Polski" - powiedział PAP sekretarz generalny PZPN, Zdzisław Kręcina.

"Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że jest w ciężkim stanie. Mieliśmy jednak nadzieję, że obejrzy mecze mistrzostw świata" - przyznał słynny przed laty reprezentacyjny piłkarz, król strzelców MŚ 1974, Grzegorz Lato.

"Mam nadzieję, że nie urażę niczyich uczuć, jeśli powiem, że straciliśmy papieża polskiej piłki. Pan Kazimierz zrobił z nas - przeciętnych zawodników - światowej klasy zespół. Przed nami było wielu wspaniałych piłkarzy. Mieli oni jednak ogromnego pecha. Na swojej drodze życiowej nie trafili na człowieka instytucję - czyli Kazimierza Górskiego. Dopóki będę żył pozostanie on w moim sercu" - dodał inny podopieczny legendarnego szkoleniowca, Jan Tomaszewski.

"Odszedł największy z nas, który wyznaczał kierunki, model pracy i etyki trenerskiej, skromności oraz kultury. Był źródłem niesamowitej wiedzy, ujmowanej w najprostsze słowa i cytaty, które przeszły do kanonu naszego szkolenia piłkarskiego" - stwierdził Jerzy Engel.

Kazimierza Górskiego podziwiały, ceniły i wielbiły nie tylko osoby blisko związane z piłką nożną. "Nie mogłem wprost wypowiedzieć słów, kiedy usłyszałem w radiu informację o śmierci Kazimierza Górskiego. Był trenerem, z którego doświadczeń czerpałem i ja jako trener. Uczestniczyłem w pracy zarządu PZPN kiedy On był prezesem. Był znakomitym człowiekiem, miał ogromne doświadczenie, znakomity warsztat trenerski i ogromną mądrość życiową" - powiedział rektor gdańskiej AWFiS, prof. Wojciech Przybylski.

"Nie widziałem go nigdy zgorzkniałego. W każdej rozmowie emanowała od Pana Kazimierza pogoda ducha, dobry nastrój" - wspomina mistrz olimpijski z Monachium w podnoszeniu ciężarów Zygmunt Smalcerz.

"Obserwując obecnych trenerów reprezentacyjnych czy ligowych można stwierdzić, że budzą skrajne emocje - od sympatii po nienawiść. Górskiego wszyscy kochali" - dodał znany piosenkarz Andrzej Sikorowski.

"Dzięki Kazimierzowi Górskiemu o każdej porze dnia i nocy umiem wymienić kolejność strzelców na mistrzostwach świata w piłce nożnej w 1974 roku. To cudowne uczucie gdy polscy piłkarze decydują czy Włosi czy Argentyńczycy pozostają w mistrzostwach świata" - powiedział satyryk Marcin Daniec.

Odszedł wielki, mądry człowiek - tak na wieść o śmierci trenera Kazimierza Górskiego zareagował znany polski aktor Jan Nowicki.
"Przytoczę jedną historię, która dobrze charakteryzuje trenera Górskiego. W ubiegłym roku, w lipcu, w mojej rodzinnej miejscowości Kowal koło Włocławka stadion otrzymał imię Kazimierza Górskiego. Oczywiście z tej okazji został zaproszony trener Górski. Przybył mocno spóźniony, chudziutki nieogolony, ale powitała go burza braw. Po chwili wyjaśnił, że właśnie uciekł ze szpitala bo nie mógł zawieść ludzi, którzy na niego czekają" - powiedział Jan Nowicki.

Kazimierz Górski zmarł w Warszawie w szpitalu przy ul. Wołoskiej. 2 marca skończył 85 lat. Był twórcą największych sukcesów polskiej piłki nożnej - prowadzona przez niego drużyna narodowa zdobyła złoto i srebro olimpijskie oraz zajęła trzecie miejsce w mistrzostwach świata.

Kazimierza Górskiego wspominali też kibice, którzy dzielili się swoimi spostrzeżeniami na forach internetowych. "W niebie też widocznie jest mundial, bo wezwali Górskiego! JP2 (Jan Paweł 2 - przyp.) w roli kapitana potrzebuje trenera" - napisał jeden z fanów.

Mecze piłkarskie wszystkich klas rozgrywkowych w Polsce do końca tego tygodnia będą poprzedzone minutą ciszy ku czci legendarnego trenera. Minutą ciszy pamięć Kazimierza Górskiego uczciły we wtorek Sejm i Senat, a także reprezentanci kraju, którzy w szwajcarskim Bad Ragaz przygotowują się do mistrzostw świata.

Kazimierz Górski urodził się 2 marca 1921 roku we Lwowie. Tam zaczynał grać w piłkę nożną na pozycji napastnika - w RKS Lwów występował do wybuchu wojny, potem był zawodnikiem Spartaka Lwów i Dynama. Po wojnie, od 1945 do 1953 roku, był graczem Legii Warszawa (wówczas CWKS Legia). Po zakończeniu kariery zawodniczej zajął się pracą szkoleniową.

Od 1956 roku był szkoleniowcem PZPN, zajmując się przez dwa lata zespołem juniorów. W latach 1966-1970 pracował z reprezentacją młodzieżową do lat 23. Właśnie z niej wywodzili się późniejsi medaliści igrzysk olimpijskich (1972) i mistrzostw świata (1974).

W 1971 roku Kazimierz Górski został trenerem pierwszej reprezentacji Polski. Prowadził ją pięć lat. Później pracował m.in. z klubami w Grecji.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group.
Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.